It's gonna be more than tough...

After small, but still success of my drawn Ib, the natural way of things would be going with the flow and get myself to do something more ambitious. Set of 72 newly bought crayons is a big help. Reality wouldn't be so easy, of course. Twenty thousand of tiny squares* isn't a tiny amount, and minimal contrast, even with reduced colors is killing me. So, I have something to do for that bigger part of summer vacation, and you can see me as good as dead/hibernating/waiting for Half-Life 3.
But I can tell you this: when it'll be done, it's going to be epic...

*To visualise: If Ib was made out of 4 of A4 sheets, it will take 15 to do.


=====================================================================================

Po małym, ale wciąż sukcesie rysowanej Ib, naturalną koleją rzeczy było pójście za ciosem i zabranie się za coś bardziej ambitnego. Dużą pomocą są w tym nowo zakupione kredki w siedemdziesięciu dwóch sztukach. Rzeczywistość jednak nie była taka łatwa. Dwadzieścia tysięcy malutkich kratek* to nie w kij dmuchał, a minimalne kontrasty, nawet przy zredukowanych kolorach są dobijające. Poddać się, nie poddam: samo branie tego pod uwagę oznacza przegraną. Tak więc mam już zajęcie na dłuższą część wakacji, co oznacza, że można mnie uznać za chwilowo martwego/siedzącego w jaskini/hibernującego/czekającego na Half-Life 3.
Ale stąd mogę powiedzieć, że kiedy się uda, będzie epicko...

*Dla porównania: jeśli Ib składała się z czterech kartek A4, to "to" będzie miało ich piętnaście.

Dla : coś przydługa ta sesja, nieprawdaż?